Czy każdy psycholog jest psychoterapeutą? I czy każdy psychoterapeuta musi być psychologiem? Na te pytania chciałabym odpowiedzieć tym wpisem. Zauważyłam, że budzą wątpliwości u osób, które myślą o skorzystaniu z usług… no właśnie - psychologa czy psychoterapeuty? Rozróżnienie to jest istotne, ponieważ innego wsparcia udzieli nam psycholog, a innego psychoterapeuta. Warto o tym wiedzieć przed pierwszą wizytą i wyborem odpowiedniej dla siebie pomocy.
„Sigmund Freud Collage” - Tan Tolga Demirci
Psycholog to ktoś, kto ukończył pięcioletnie studia magisterskie. Po ich ukończeniu posiada wiedzę i kompetencje, aby udzielać innym pomocy w rozwiązywaniu trudności życiowych i osiąganiu lepszej jakości życia. To opis bardzo ogólny. Już w trakcie studiów przyszły psycholog wybiera specjalność, w której chce tej pomocy udzielać. Specjalności mogą być różne: od psychologii klinicznej, przez psychologię zdrowia, psychologię sądową, psychologię pracy, coaching czy psychologię sportu. Nazwy specjalności unaoczniają zakres i charakter pomocy, pokazują też, jak ważne i potrzebne jest wsparcie psychologiczne niemal we wszystkich dziedzinach życia.
Psycholog diagnozuje (za pomocą testów i wywiadów), konsultuje niepokojące zachowania, udziela psychoedukacji, dzięki której zrozumiałym staje się źródło problemu. Psycholog udziela porad, interweniuje w sytuacjach kryzysowych o mniejszym lub większym natężeniu problemu… Jednym słowem: psycholog udziela krótkoterminowego wsparcia poprzez rozmowę, wysłuchanie i odniesienie do teorii i mechanizmów psychologicznych.
Psycholog nie jest psychoterapeutą.
Jedną z najpopularniejszych specjalności podczas studiów psychologicznych jest specjalność kliniczna zajmująca się zaburzeniami zdrowia psychicznego. Zaburzenia psychiczne to — najogólniej rzecz ujmując — myśli i zachowania, które są źródłem cierpienia i trudności w funkcjonowaniu społecznym, jakim jest budowanie relacji interpersonalnych i odnoszenie satysfakcji w życiu zawodowym.
Pojęcie zaburzenia brzmi poważnie i kojarzy się z chorobą, warto jednak wiedzieć, że pojemność tego pojęcia jest bardzo duża. Stany depresyjne czy lękowe, przejadanie się, bezsenność i różnego rodzaju uzależnienia — to tylko niektóre z nich.
Psycholog kliniczny zajmuje się diagnozą i udziela pierwszego wsparcia,
terapią tych zaburzeń zajmuje się psychoterapeuta.
Nierzadko we współpracy z psychiatrą, ponieważ bez łączenia psychoterapii z farmakoterapią wiele zaburzeń nie jest możliwych do wyleczenia.
Aby zostać psychoterapeutą można, ale nie trzeba, być psychologiem. Psychoterapeutami zostają często psychiatrzy, a w pojedynczych przypadkach również osoby kończące inne kierunki studiów, które w swojej pracy spotykają się z zaburzeniami psychicznymi (np. pedagodzy). Aby móc nazywać się psychoterapeutą należy ukończyć dodatkowe czteroletnie studia specjalizacyjne. Studia są zazwyczaj dwuetapowe i kończą się egzaminem certyfikacyjnym na psychoterapeutę. W trakcie tych czterech lat przyszli psychoterapeuci uczą się w teorii i w praktyce technik terapeutycznych najskuteczniejszych w leczeniu konkretnych zaburzeń psychicznych. Techniki te są oparte na dowodach naukowych, co oznacza, że ich skuteczność została wcześniej potwierdzona eksperymentalnie. Techniki różnią się od siebie nie tylko problemami, jakich dotykają, ale też ze względu na nurt psychoterapii. To ważne rozróżnienie.
Istnieją cztery główne nurty w psychoterapii. Należą do nich: podejście psychodynamiczne i psychoanalityczne, podejście poznawczo-behawioralne, podejście humanistyczne i egzystencjalne oraz podejście systemowe. W zależności od problemu, ale też indywidualnych preferencji, zalecany jest inny nurt.
Sama wybrałam podejście poznawczo-behawioralne. Nurt ten, oprócz wysokiej skuteczności, przekonał mnie ustrukturyzowanym podejściem do różnorakich zaburzeń, a mówiąc prościej: każde zaburzenie ma tu określony czas i plan terapii. To czyni podejście poznawczo-behawioralne nurtem przejrzystym i uczciwym dla osób z niego korzystających.
Podsumowując powyższe słowa i jeszcze raz odpowiadając na zadane na początku pytania…
Nie, nie trzeba być psychologiem, aby zostać psychoterapeutą, choć jest to najczęściej spotykana praktyka.
I absolutnie nie, bycie psychologiem nie jest równoznaczne z byciem psychoterapeutą. Prowadzenie psychoterapii wymaga osobnych specjalistycznych kwalifikacji.
Zapraszam do gabinetu ☺